Czasem potrzebny jest tani, przenośny i skuteczny IGate Aprs-owy.
Całkiem ciekawym rozwiązaniem wydaję się zastosowanie starego tel. komórkowego oraz radia przenośnego (np. UV-3R), w obu przypadkach zasilanie wynosi 5V, co mocno upraszcza całe przedsięwzięcie.
Zastosowanie smartfona, nawet leciwego daje nam dostęp do internetu po WIFI lub GPRS via GSM.
Wydając kilkanaście złotych możemy otrzymać kartę SIM z darmowym internetem na cały rok, wszak lejek 32kb w zupełności wystarczy!
Na telefon z androidem instalujemy program U2APRS, opis oraz darmowy program do pobrania dostępny jest > http://www.qsl.net/ja7ude
Mój zestaw testowy składa się z starego Chińskiego smartfona oraz Chińskiego TRXa BAOFENG UV-3R całość spięta banalnym kabelkiem m.cz. po zestawie słuchawkowym telefonu, do testów użyłem zewnętrznej anteny 5/8 zainstalowanej około 10m nad ziemią.
Aby sprawdzić skuteczność dekodowania ramek postanowiłem od razu przejść do praktycznego wykorzystania zestawu w boju. Wiele osób preferuje testy gotowymi nagraniami, lecz w sąsiedztwie Warszawy szkoda na to czasu, kanał 144.800MHz praktycznie nie milknie.
Poniżej wyniki kilkugodzinnego testu.
Z powyższego wykresu wnioskować należy, że skuteczność tego zestawu można śmiało szacować na 20 - 30km dla stacji mobilnych.
Mimo minimalistycznych nakładów sił i środków, uzyskany efekt jest zadowalający. W szczycie swoich możliwości układ zdekodował 500 ramek APRS w ciągu godziny, jest to wynik dobry nawet na warunki Warszawskie :)
Zastosowanie urządzeń z Androidem do APRSu uważam za dobry pomysł na zagospodarowanie starych i zdezelowanych smartfonów jak i tabletów.
Zestaw taki pobiera minimalną ilość energii elektrycznej, może warto by zatwardziali posiadacze bramek na PC-tach pomyśleli o zmianach :)
PDF